Dolinami z dzieckiem, czyli wyprawa "w góry" :) 21.06. - 28.06.2015r.

Końcem czerwca udaliśmy się wreszcie na nasz długo oczekiwany wyjazd do Zakopanego. Skład mieliśmy bardzo zróżnicowany pod względem wieku (3-55 lat) oraz pod względem górskiego zaawansowania (od góroholiczki po osoby, które chyba po raz pierwszy udały się na wędrówkę).



Zaczęliśmy od zakwaterowania, niedaleko stacji PKP, u całkiem sympatycznej pani, która ma piękny ogródek przed domem. ;)
* Pierwszego dnia zrobiliśmy sobie spacerek pod skocznię i z powrotem - na obiad do niezastąpionego miejsca jakim jest "Chatka Puchatka". Tak dobrej zupy pomidorowej jak tam jeszcze nie jadłam ;)

* Drugiego dnia naszego pobytu, czyli 22.06. przeszliśmy Dolinę Strążyską oraz podeszliśmy do wodospadu Siklawica.
Wracając Drogą pod Reglami do Zakopanego "zaliczyliśmy" jeszcze Dolinę ku Dziurze wraz z jaskinią.
Obowiązkowe sprawdzanie "temperatury" wody, które bardzo często nam towarzyszyło ;)




przed jaskinią na końcu Doliny ku Dziurze

* 23.06. - Dolina Białego (szlak żółty) - Ścieżka nad Reglami - Przełęcz Białego - Hotel PTTK Kalatówki (szlak czarny) - Kuźnice (szlak niebieski)




Mam nadzieję, że nikt z Was nie będzie miał mi za złe, że publikuję to zdjęcie :*

 * 24.06. Dolina Chochołowska
Dopiero tego dnia pierwszy raz (licząc ten wyjazd) sięgnęliśmy po nosidło turystyczne i to dopiero na drogę powrotną. Do tej pory Nikolką dzielnie maszerowała. Zapewne byłoby tak dalej gdyby nie fakt, że jakieś 5minut po tym jak usiadła do nosidła... smacznie spała ;P
Dodatkową atrakcją jest możliwość przejażdżki kolejką turystyczną na trasie Siwa Polana - Polana Huciska i z powrotem.





* 25.06. Zakopane - Gubałówka - Zakopane
Ten dzień był lekkim przerywnikiem i dniem na szukanie drobnych pamiątek i prezentów. Część szła do góry, bo reszta szła; część dla Kürtőskalács'a (czyt. kurtoszkalacza), a część za zapachem kaszanki z grilla ;D

* 26.06. Dolina Suchej Wody: Brzeziny - Psia Trawka (ten odcinek Nikolka przeszła, a potem nosidło) - Hala Gąsienicowa (Schronisko PTTK) - Czarny Staw Gąsienicowy - Kuźnice przez Boczań
 Pogoda pozwoliła nam podziwiać piękne widoki; nad stawem Nikolka zapoznała się z malutką kaczuszką ("cześć, ja Niki" :D ). Najpiękniejsze widoki mieliśmy za sobą kierując się już do Kuźnic i wcale nie dziwię się mojej mamie, że przez Boczań idzie do celu (wtedy te piękne widoki ma przed sobą i iście tyłem nie jest konieczne ;P ).

Odezwała się fotograficzna część mnie :P
















* 27.06. Dolina Kościeliska oraz Smreczyński Staw
Trasę do schroniska Nikolka przeszła; do stawu i całą powrotną tatuś dzielnie niósł w nosidle.
Niestety foto relacji na chwilę obecną nie będzie, ponieważ zabrałam aparat, ale... baterie zostały w ładowarce, w pokoju :/ o zgrozo :(
Cała nadzieja w L. :)

Czas szybko i bardzo przyjemnie minął. Pogoda była odpowiednia dla większości, a mniejszość się ubierała w dodatkowe warstwy :P Czekamy na kolejny wyjazd w takim samym gronie. :*

Informacje dodatkowe:
*bilet pkp: Kraków Główny - Zakopane - cena 14zł w jedną stronę (połączenie w dobrej cenie)
*noclegi (kwatery prywatne): ok. 35-45zł/doba/os. - najczęściej jest to zależne od: długości pobytu, ilości osób i faktu, czy pokój ma osobną łazienkę czy wspólną z innymi - my mieliśmy to szczęście, że pani u której byliśmy ma tylko 2 pokoje na pietrze, które zajęliśmy w całości i łazienkę dzieliliśmy tylko między sobą
*wyżywienie: we własnym zakresie - w naszym przypadku, korzystaliśmy z mijanego po drodze tesco (kolacje i śniadania w pokoju); na drogę:robiliśmy przystanek po drożdżówki w budce obok przystanku PKS i busów oraz braliśmy chleb i różne produkty do niego; jeśli czas nam pozwalał na obiad to tylko wspomniana już Chatka Puchatka, jeśli nie to kebab/zapiekanka/dania gotowe w zależności od osoby i upodobań
*busy: ceny wahają się od 3zl (Kuźnice-Zakopane), 5zł-Dolina Kościeliska, 6zł-Dolina Chochołowska
*wstęp do Parku Narodowego: 5zł/os., dzieci tak małe jak Nikolka za darmo (ulgowy chyba 2,50)
*kolejka turystyczna w Dolinie Chochołowskiej: 5zł/os; małe dzieci (nie pamiętam, do jakiego wieku) za darmo - interesowało nas tylko, że Nikolka jeszcze się mieściła w tej granicy, chociaż nie skorzystaliśmy tym razem

Taka forma wypoczynku odpowiada mi chyba najbardziej, oprócz domowych handmade oczywiście ;)
Dodatkowo rozpiera mnie duma jak nasza Nikolka dzielnie i wytrwale szła :)

Przy okazji pisania tego tekstu natrafiłam na akcję PODRÓŻE KSZTAŁCĄ na blogu Maluszkowe inspiracje i wzbogaciłam post o wspomniane tam informację - może komuś się przydadzą :)